poniedziałek, 2 grudnia 2013

Breakfast with You #6 Gdy sen nie morzy, się tworzy

Wczoraj Kasia wrzuciła na FB fotkę muffinek pizzowych. Pomysł od razu przypadł mi do gustu. Problematyczne okazały się foremki do muffinek, ponieważ takich nie posiadam. Ale jak jedna baba drugiej babie... pozazdrości pyszności, to i w miednicy je upiecze. Dzięki za przepis, babo ;) 



Pizzowe babeczki

szklanka mąki
100 ml letniego mleka
25 g drożdży
1 jajko
1 łyżka oliwy
szczypta soli

Z mleka i drożdży zrobiłam zaczyn. Po 15min. buzowania wlałam go do mąki. Wbiłam jajko, dodałam oliwę, posoliłam do smaku i wyrobiłam gładkie ciasto. Pozostawiłam je na 20min. do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.

dodatki dowolne (żółty ser, kabanos, zielona papryka)
oregano
granulowany czosnek
1 łyżka masła

Kabanosy, paprykę i ser pokroiłam w kostkę. Składniki dodałam do wyrośniętego ciasta. Doprawiłam oregano i czosnkiem i dokładnie wszystko wymieszałam. 
Małe miseczki żaroodporne posmarowałam masłem. Do każdej nałożyłam po 1 czubatej łyżce ciasta. Wierzch posypałam startym serem. Babeczki zapiekłam przez 30min. w 150st. 




Powiem szczerze, niebo w gębie! Papryka nadała takiego smaku i aromatu, że pierwszą babeczkę zjadłam niemalże gorącą. Niestety aparat w najmniej odpowiednim momencie odmówił mi posłuszeństwa i udało mi się jedynie wykonać zdjęcia w miseczkach. Dobre i cokolwiek... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli już zbłądziłeś w bastaleny strony, jesteś o komentarz mile poproszony ;)

Drogi "Anonimie" Ciebie też nie minie. Wpisz, proszę, w komentarzu chociaż swoje imię ;)